Siedzenie w biurze bez wątpienia nie zawsze jest przyjemne. Taka praca najczęściej sprowadza się do wielogodzinnego siedzenia w jednym pomieszczeniu na krześle i wpatrywania się w monitor. Bycie zamkniętym przez 8 godzin w czterech ścianach, często w gwarze rozmów telefonicznych innych pracowników, może obniżać efektywność, ale też poziom zadowolenia. Tym bardziej, jeśli naszą pracę moglibyśmy wykonywać gdziekolwiek indziej.
Odpowiedzią na potrzeby pracowników może być umożliwienie im pracy zdalnej. Wiadomo, nie każdą da się wykonywać w ten sposób i niektórych nie sposób wykonywać TYLKO w domu. Niemniej, w przypadkach, w których jest to możliwe, warto korzystać z takich rozwiązań. Wyraźnie wskazują na to badania.
86% pracowników twierdzi, że maksymalną produktywność osiągają pracując w samotności.
Z kolei 2/3 menedżerów przyznaje, że wśród osób pracujących zdalnie, wzrosła ogólna efektywność.
Za sukcesem w motywacji do pracy, często idą też sukcesy finansowe. Przejściem na tryb zdalny bardzo skorzystała firma Dell. Komputerowy gigant doprowadził do sytuacji, w której 25% jego pracowników pracuje z domu. Do 2020 roku chcą tę liczbę podwoić. Skąd taka chęć eskalacji tego trendu? Firma zarobiła na tym mnóstwo pieniędzy. A właściwie to zaoszczędziła – całe 12 miliardów dolarów. To wszystko dzięki redukcji powierzchni biurowej.
Zresztą nie jest to oszczędność jedynie dla firmy. Na wdrożeniu możliwości pracy zdalnej skorzystali również pracownicy. Ci, którzy pracują zdalnie przynajmniej 10 dni w miesiącu, oszczędzają na dojazdach 350$ w skali roku.
Niestety, nie ma możliwości, żeby absolutnie każdy miał możliwość pracy zdalnej. Są stanowiska, które wymagają obecności w biurze i nie sposób tego przeskoczyć. Najczęściej powodem jest brak odpowiednich narzędzi do wykonywania swoich funkcji.
W dobie rozwoju technologii, te bariery stają się w wielu przypadkach coraz mniejsze. Istnieją najróżniejsze systemy, automatyzujące wiele procesów i pozwalające na pracę z dowolnego miejsca, co sprawdza się nie tylko w przypadku pracy zdalnej, ale też wtedy, gdy pracownik wyjeżdża służbowo. Wiele programów do obsługi procesów HR wymaga jednak dostępu do urządzenia, na którym jest zainstalowane lub tez fizycznej obecności w firmie. Odpowiedzią na zmieniające się trendy może być system HR, który działa przez przeglądarkę. Oznacza to, że aby z niego skorzystać, nie trzeba nawet mieć przy sobie laptopa. Wystarczy smartfon lub tablet z dostępem do internetu. Otwiera to możliwości pracy zdalnej dla wielu innych stanowisk.
Aktualnie w Polsce zdalnie pracuje niecałe 5% pracowników. To niski wynik. W Wielkiej Brytanii jest to już 13,9%. Może wraz z rozwojem technologii powinniśmy przestać się bać tej formy pracy, tym bardziej, że jak pokazują badania – nie ma to żadnego negatywnego wpływu na produktywność, a wręcz często ją podnosi.

Dodaj komentarz